Balsam do demakijażu Banila Co. Alternatywa dla oleju hydrofilowego
Rzadko korzystam z olejów hydrofilowych, ponieważ szczypią mnie w oczy i zapychają pory. Ale znalazłam produkt, który w pełni spełnia moje potrzeby.
Wygląd zewnętrzny
Kartonik od balsamu to prawdziwa uczta dla oczu. Przyjemny, delikatny różowy kolor, mieni się wszystkimi kolorami i wygląda mega efektownie.
Sama butelka również ma delikatny różowy kolor. Pod zakrętką znajduje się plastikowa membrana i mała szpatułka do nabierania produktu.
Zakrętka mocno się zakręca i nie przepuszcza wilgoci. To bardzo przydatne, gdy butelka stoi w łazience, gdzie poziom wilgotności jest podwyższony.
Konsystencja i zapach
Balsam ma bardzo delikatną i przyjemną konsystencję. Łatwo topnieje w dłoniach i nakłada się na twarz.
Po dodaniu wody balsam zamienia się w mleczko.
Zapach jest bardzo lekki i przyjemny.
Użytkowanie
- Na suchą skórę nałożyć dużą porcję balsamu.
- Masującymi ruchami rozprowadzić balsam po twarzy, wykonując delikatny masaż.
- Zwilżyć ręce ciepłą wodą i ponownie wymasować twarz.
- Umyć się ciepłą wodą.
- Umyć się pianką do twarzy.
Twarz po użyciu jest oczyszczona, bez resztek makijażu. Radzi sobie także z trwałym makijażem. Dobrze zmywa wodoodporne eyelinery, pomadki i tusze.
Podsumowanie
✔️ Delikatna konsystencja
✔️ Dobre oczyszczenie
✔️ Nie podrażnia oczu
✔️ Nie zapycha porów
✔️ Przyjemny zapach i ładny wygląd
✔️ Wystarcza na około 2 miesiące
❌ Cena
Komentarze (0)