Serum z granatem i peptydami Maka peruwiańska
Serum przeciwstarzeniowe dla skóry 40+
🫧 Myślę. , że nikt nie lubi czytać długich recenzji (ja też 🤫), ale o tym serum chciałabym powiedzieć coś więcej niż „Podoba mi się/nie podoba mi się”.
Najpierw o opakowaniu.
Szklana butelka z pipetą – bardzo wygodna. Nie wiem, czy w składzie są składniki wymagające ciemnego szkła, ale jeśli tak, to butelka ma ciemnozielony kolor – idealny, aby zachować aktywność wszystkich składników!
Konsystencja serum jest lekka, niemal niewyczuwalna. Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Do aplikacji na twarz wystarczy zaledwie kilka kropli, co czyni produkt bardzo wydajnym.
Skóra po użyciu jest gładka i jedwabista.
Stosowałam je także jako bazę pod makijaż i poradziło sobie świetnie. Jednak dla mojej normalnej/suchej skóry potrzebne było dodatkowe nawilżenie.
Z tym zadaniem doskonale poradził sobie krem z tej samej granatowej linii – razem tworzą świetny duet.
Po nałożeniu serum wyczuwam jego zapach, który jest dość intensywny. Serum pozostawia również lekką lepkość, ale tylko na chwilę – potem się wchłania, pozostawiając przyjemne uczucie.
Efektu odmładzającego na sobie nie zauważyłam, ale mam 32 lata, więc myślę, że panie 40+ bardziej docenią te właściwości serum.
Komentarze (0)