#testmakeupclubpoland
Weleda Skin Food 💚
❤️Cześć, drogie Czytelniczki! Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o ostatnim produkcie z testowego zestawu szwajcarskiej marki Weleda Skin Food. Pierwszy kosmetyk, o którym wspomnę, to odżywczy balsam do mycia twarzy. Można go używać na dwa sposoby: jako hydrofilowy balsam do demakijażu oraz jako nawilżającą maskę. Produkt znajduje się w metalowej tubce o pojemności 75 ml z wygodnym zakręcanym korkiem. Konsystencja jest bardzo gęsta, przezroczysta i ma delikatny, naturalny cytrusowy zapach.
❤️Ja używałam tego produktu wyłącznie do demakijażu, a dokładniej do usuwania podkładu oraz trwałej żelowej kredki. I muszę przyznać, że balsam radzi sobie z kosmetykami znakomicie, nawet z tymi najbardziej trwałymi. Na suchą twarz nakładałam około dwóch porcji wielkości groszku suchymi dłońmi, a następnie dodawałam odrobinę wody, delikatnie masując skórę, aż balsam całkowicie się zemulgował. Na koniec zmywałam go wodą. Skóra po użyciu była idealnie czysta i świetnie nawilżona. Produkt bardzo mi się spodobał!
❤️Polecam go z całego serca – myślę, że każda z Was doceni jego jakość i działanie!
Odżywczy krem na dzień od Valera jest dostępny w wygodnym słoiczku o pojemności 40 ml. Posiada zakręcane wieczko, a pod nim dodatkową ochronną membranę. Do zestawu dołączone jest również informacyjne pudełeczko, na którym znajdziesz wszystkie potrzebne szczegóły.
Konsystencja kremu jest lekka i puszysta, z delikatnym żółtawym odcieniem. Zapach jest naturalny, świeży, przypomina zioła z nutami cytrusowymi – bardzo przyjemny i subtelny. Krem łatwo się aplikuje, szybko wchłania i zapewnia uczucie głębokiego odżywienia. Szczególnie sprawdzi się przy suchej skórze oraz w chłodniejsze dni, ponieważ doskonale nawilża, nie pozostawiając tłustego filmu.
Jednak najważniejsze, moim zdaniem, jest skład, bo to właśnie on decyduje o jakości produktu.
Główne składniki aktywne kremu:
1. Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil – zmiękcza i chroni skórę dzięki wysokiej zawartości witaminy E.
2. Butyrospermum Parkii (Shea) Butter – intensywnie odżywia i koi suchą skórę, zatrzymując wilgoć.
3. Squalane – nawilża i poprawia elastyczność skóry, wspomagając odbudowę naturalnej bariery ochronnej.3. Squalane – nawilża i poprawia elastyczność skóry, wspomagając odbudowę naturalnej bariery ochronnej.
3. Squalane – nawilża i poprawia elastyczność skóry, wspomagając odbudowę naturalnej bariery ochronnej.3. Squalane – nawilża i poprawia elastyczność skóry, wspomagając odbudowę naturalnej bariery ochronnej.
4. Viola Tricolor Extract – ma właściwości łagodzące, wspiera zatrzymywanie wilgoci w skórze.
5. Olea Europaea (Olive) Leaf Extract – działa jako antyoksydant, chroniąc skórę przed wolnymi rodnikami.5. Olea Europaea (Olive) Leaf Extract – działa jako antyoksydant, chroniąc skórę przed wolnymi rodnikami.
5. Olea Europaea (Olive) Leaf Extract – działa jako antyoksydant, chroniąc skórę przed wolnymi rodnikami.5. Olea Europaea (Olive) Leaf Extract – działa jako antyoksydant, chroniąc skórę przed wolnymi rodnikami.
6. Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract – łagodzi podrażnienia, zmiękcza i redukuje stany zapalne.
6. Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract – łagodzi podrażnienia, zmiękcza i redukuje stany zapalne.6. Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract – łagodzi podrażnienia, zmiękcza i redukuje stany zapalne.
7. Calendula Officinalis Flower Extract – przyspiesza regenerację skóry, zmniejsza zaczerwienienia.
8. Rosmarinus Officinalis (Rosemary)
8. Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract – tonizuje i działa antybakteryjnie.Leaf Extract – 8. Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract – tonizuje i działa antybakteryjnie.8. Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract – tonizuje i działa antybakteryjnie.
Krem zawiera naturalne oleje, ekstrakty i składniki nawilżające, dzięki czemu jest idealny dla suchej skóry oraz na chłodniejsze dni.
Nocny odżywczy krem Weleda Skin Food to dla mnie prawdziwy must-have tej zimy!
Opakowanie:
Krem jest w małym słoiczku o pojemności 40 ml z zakręcanym wieczkiem. Pod nim znajduje się ochronna membrana, co zawsze budzi we mnie zaufanie do produktu. Pudełeczko jest całkiem informacyjne, ale szczerze mówiąc, rzadko je czytam – najważniejsze, żeby działało!
Konsystencja i zapach:
Ten krem to coś wyjątkowego! Ma gęstą, bogatą, wręcz oleistą konsystencję. Gdy pierwszy raz go nałożyłam, pomyślałam: „Wow, to na pewno nie krem na dzień”. Ale na noc? Idealny! Zapach jest naturalny, ziołowy z delikatną nutką cytrusów – świetnie wycisza przed snem. Na skórze krem jest wyczuwalny przez pierwsze 20–30 minut, co może być zaskakujące, jeśli jesteś przyzwyczajona do lekkich formuł. Ale rano... skóra jest niesamowita – miękka, nawilżona, jak po dobrej sesji w spa.
Efekt:
Dla suchej skóry ten krem to prawdziwe odkrycie. Moja skóra czasami cierpi na przesuszenie, szczególnie gdy używam serum, kwasów lub gdy jestem wystawiona na wietrzną pogodę. Rano po tym kremie żadnych suchych skórek, skóra wygląda na odżywioną i pełną nawilżenia. Ale w ciągu dnia nie jest to mój wybór – może być za ciężki dla strefy T i odrobinę przetłuszczać skórę. A pod makijaż w ogóle się nie nadaje, bo zostawia lekko tłustą warstwę. Dlatego używam go wyłącznie jako wieczornego rytuału pielęgnacyjnego.
Skład i magia:
W składzie jest wiele świetnych składników, które robią tę całą magię. Na przykład:
1. Olej słonecznikowy i masło shea – doskonale odżywiają i zmiękczają skórę.
2. Skwalan – nawilża i wspomaga regenerację skóry.2. Skwalan – nawilża i wspomaga regenerację skóry.
3. Ekstrakt z fiołka i nagietka – łagodzą podrażnienia i koją skórę.3. Ekstrakt z fiołka i nagietka – łagodzą podrażnienia i koją skórę.
4. Olej Plukenetia Volubilis – prawdziwa bomba omega, która regeneruje i odżywia.4. Olej Plukenetia Volubilis – prawdziwa bomba omega, która regeneruje i odżywia.
Ten krem poleciłabym każdemu, kto zimą czuje, że jego skóra błaga o pomoc – szczególnie po mocniejszych produktach pielęgnacyjnych czy w trudnych pogodowych warunkach. Do wieczornej pielęgnacji – to czysta miłość!
Komentarze (0)