Tonująca maska do utrzymania blondu z zdjęciem przed i po.
Niedawno stałam się blondynką, dlatego otworzyła się przede mną nowa kategoria produktów do pielęgnacji włosów. Dziś porozmawiamy o masce z pigmentem do domowego tonowania.
Niedawno zrobiłam sobie Air Touch, ponieważ pojawiło się u mnie sporo siwych włosów. Fryzjerka poleciła mi tą maskę z pigmentem, aby okresowo robić tonowanie w domu.
Nakładałam maskę w gumowych rękawiczkach, ponieważ może ona zafarbować mi skórę i manicure. Najpierw dokładnie myję skórę głowy i długość włosów. Następnie nie nakładam żadnych odżywek ani dodatkowych środków, a po prostu lekko osuszam włosy ręcznikiem. Po tym, jak trochę osuszyłam włosy ręcznikiem, nakładam w rękawiczkach maskę z pigmentem. Staram się bardzo dobrze ją rozprowadzić po włosach, delikatnie przeczesując, aby środek pokrył całą długość włosów. Potem zakładam zwykłą czepek pod prysznic i chodzę tak przez 10-15 minut.
Włosy stały się naprawdę chłodnego koloru. Ogólnie dobrze się zafarbowały: mniej więcej równomiernie, odcień był chłodny i nasycony. To było to, czego potrzebowałam. Zamiast wizyty w salonie, która zajęłaby mi kilka godzin, uzyskałam piękny kolor w domu w 15 minut.
Taki efekt oczywiście nie utrzymuje się miesiąc, jak na przykład tonowanie wykonane w salonie. U mnie stopniowo z każdym myciem głowy wypłukiwał się przez około 2 tygodnie. To biorąc pod uwagę, że myję głowę co drugi dzień. Dlatego teraz przez jeden miesiąc robię sobie domowe tonowanie, a w następnym miesiącu idę do fryzjera i tak na przemian stosuję te dwie metody tonowania.
Efekt 10/10!
Komentarze (0)