Olejek do włosów od marki Lola from Rio Pinga Açaí & Pracaxi.

Opakowanie olejku jest dość zwyczajne. To plastikowy słoiczek z zakręcaną nakrętką. Nakrętka mocno się zakręca i nie przecieka. Zawsze zabierałam ten słoiczek ze sobą w podróż — nie zdarzyły się z nim żadne incydenty. Olejek ma piękny fioletowy kolor i przyjemny słodkawy zapach.

Pod względem konsystencji jest dokładnie taki, jaki powinien być: olejek jest dość tłusty, lekko żelowy, nie rozlewa się zbytnio po dłoni. Bardzo przyjemny, apetyczny zapach. Do użycia biorę potrzebną ilość oleju na dłoń, rozcieram go między dłońmi tak, aby mieć równomierną warstwę oleju na obu dłoniach, a następnie zaczynam po prostu wklepywać końcówki włosów tymi dłońmi w oleju. Pomaga to nadać włosom zdrowy, piękny blask.

Bez użycia olejku włosy nie wyglądają tak błyszcząco i zdrowo. Dlatego ten produkt zawsze znajduje się w mojej kosmetyczce. Szczególnie lubię go używać latem, kiedy jest bardzo gorąco, lub odwrotnie zimą, gdy jest bardzo zimno. Oba warianty temperatur mają dość negatywny wpływ na długość włosów, a olejek pomaga chronić je przed wysychaniem.

Zdecydowanie powtórzę ten zakup, ponieważ jak dotąd ten olejek najbardziej mi się podobał.